O MNIE SZERZEJ (More about me)

Wyprawy, spotkania, wydarzenia


"Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca"

R. Kapuściński


Tak w "Podróżach z Herodotem" mój ulubiony autor opisał ideę włóczęgi.
Faktycznie, wszystko zaczyna się od myśli, rzutu oka na mapę, tęsknoty za nieznanym. Decyzja o wyjeździe jest zawsze nieodwracalna. Myśl jest już tak głęboko, że nie da się od niej uciec. Przygotowania. Lotnisko. I ten piękny moment, gdy już wiem, że jadę, nie mam pojęcia, co czai się za rogiem... Oczekiwania, wyobrażenia - zburzone już w pierwszej chwili po wylądowaniu.
A po powrocie? Oszołomienie i niedowierzanie. To wydarzyło się naprawdę. Tony zdjęć, niby takie znane, wyoglądane na wszystkie strony, czasem porażają i budzą refleksję - ja tam byłam...?


Wiele lat temu, oglądając National Geographic przez myśl mi nie przeszło, że ja mogę tam kiedykolwiek trafić. Himalaje - znane z wiadomości o kolejnych ekspedycjach, Indie - egzotyka hinduizmu, daleka Mongolia - pusta i dzika, Syberia - nieprzystępne połacie tajgi, Afryka - raj dla badacza - etnologa.
Wystarczyła jedna decyzja i dwumiesięczna podróż do Mongolii. Świat okazał się być na wyciągnięcie ręki.
Po powrocie seria spotkań, prezentacje multimedialne dla szkół, w domach kultury, klubach podróżnika, wreszcie pomysł na książkę - opowieść o podróży.
Premiera książki odbyła się na początku 2007 roku w kameralnej księgarence w Bielsku-Białej.




Tego samego roku pojawił się kolejny szalony pomysł - Indie, Nepal, Bangladesz. Jakiś sympatyczny sześciotysięcznik w Himalajach, eksploracja kompletnie nieznanego Bangladeszu, wielkie miasta Indii. Po czterech miesiącach powrót do domu, prosto do wigilijnego stołu. Kolejna książka okazała się być koniecznością.
Tymczasem, następnego roku zorganizowałam komercyjną wyprawę do Nepalu, z trekkingiem w rejonie Everestu. Podróż była świetna!
W połowie pisania książki zwróciło się do mnie pewne znane wydawnictwo podróżnicze z propozycją napisania części wielkiego przewodnika "Indie północne, Nepal i Goa", gdzie Nepal byłby moją działką. W maju 2010 roku na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie przewodnik został wyróżniony Nagrodą Magellana za najlepszy przewodnik tekstowy 2009 roku.



Przewodnik pisałam w Anglii, gdzie zarabiałam jednocześnie na kolejną wyprawę - do Afryki wschodniej...
Niedawno dobyła się premiera nowej książki - "Sugar seperejt, pliz!" A wyglądała ona tak:










O moich wyprawach, sposobie podróżowania, planach i celach możecie posłuchać również na polskiej audycji w angielskim radiu Future na

http://futureradio.co.uk/



Podczas wszystkich podróży bardzo często mieszkałam na misjach katolickich, zainteresowanie misją udało się przenieść na grunt polski. Współpracuję z Salezjańskim Wolontariatem Misyjnym w Krakowie, gdzie znajduje się fantastyczny Park Edukacji Rozwojowej - cały świat w jednej wiosce. Znajdują się tu oryginalne chatki z najróżniejszych miejsc na świecie: przywieziona z Mongolii jurta, indiańskie tipi, peruwiańska chatka, domek Papuasów, dom z Andów, igloo. Cały park odtwarza warunki życia ludzi w najróżniejszych zakamarkach Ziemi, skierowany jest do uczniów, którzy mają tu szansę zobaczyć, jak wygląda życie ich rówieśników na innych kontynentach.
To właśnie tu prowadzę warsztaty.










A pomiędzy wyprawami, spotkaniami i pisaniem, gdy chęć przemieszczania się nie pozwala mi siedzieć w miejscu, odwiedzam piękne europejskie zakątki.

Portugalię z północy na południe...
Dwutygodniowy backpacking dla małej grupki chcącej poznać zakamarki kraju, niezwykłą kulturę ludzi na krańcu Europy, lokalne przysmaki, sztukę i styl życia Portugalczyków.

















Chorwację na motorze...








Afryka - najdłuższa wyprawa i najwięcej emocji.
Zaczęło się od zorganizowania trekkingu na sam szczyt Kilimanjaro. 


W drodze na...


...i z Kilimanjaro


Potem Tanzania




...troszkę Kenii...


...i towarowym statkiem na Madagaskar!


Nieoczekiwana wizyta wna Komorach - archipelagu islamskich wysp na Oeanie Indyjskim w trakcie podróży łajbą...


Długo wyczekiwany Madagaskar.


...zaskakujący...

...i bajeczny...